Podczas selekcji książek bibliotecznych na wagę miałem w łapach “Brzydkich czterdziestoletnich” Osieckiej i mi się otwarło akurat na “małym księciu” – To taki jakby alfabet wspomnień. Trochę poczytałem całość. Dość żenujące, swoją drogą. Pozdro
Wspólny blog I & J
Nie... Żwiązek Młodziezy Polskiej (chyba)
Podczas selekcji książek bibliotecznych na wagę miałem w łapach “Brzydkich czterdziestoletnich” Osieckiej i mi się otwarło akurat na “małym księciu” – To taki jakby alfabet wspomnień.
Trochę poczytałem całość. Dość żenujące, swoją drogą.
Pozdro
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 24.01.2010 - 16:00