ale do czego Pan pije? Bo nie rozumiem. Gdyby nie Jobs, Apple jako firma i produkt dawno by nie istniało. Pewnie da się o nim powiedzieć trochę nieprzyjemnych rzeczy, ale na pewno nie to, że zniszczy Jabłuszko. Pewnie to jakiś skrót myślowy, ale ja go nie łapię.
Panie Jerzy,
ale do czego Pan pije? Bo nie rozumiem. Gdyby nie Jobs, Apple jako firma i produkt dawno by nie istniało. Pewnie da się o nim powiedzieć trochę nieprzyjemnych rzeczy, ale na pewno nie to, że zniszczy Jabłuszko. Pewnie to jakiś skrót myślowy, ale ja go nie łapię.
Pozdrawiam
s e r g i u s z -- 04.02.2010 - 17:58