jak to się nie dało rozmawiać merytorycznie?

Przecież sam zobowiązałeś się przedstawić twarde, konkretne dowody, o których jedyne co wiadomo to to, że nie istnieją.:)

Zamiast nich zadowoliłeś się więc cwaniurko poszlakami, które w miarę narastającej w Tobie furii stawały się coraz bardziej mgliste.:)

Cóż miały do sprawy przytaczane przez Ciebie przykłady getta ławkowego, opinii por. Nanowskiego, Gen Grota-Roweckiego etc, etc.?

Zamiennie zamierzałeś drążyć temat antysemickiego numerus clausus obowiązujący na polskich uczelniach?
Liczyłeś się z tym, że ja przebiję Cie analogicznymi regulacjami ograniczającymi dostęp Żydów do uniwersytetów w Harvardzie i Columbii?

Z braku laku, to też niezła metoda…jak ma się czas na bałwanienie, czemu nie?

Jeśli pamięć Cię zawodzi, to przypominam jak w pewnym momencie doszedłeś już do takiego absurdu, że poczułem się w obowiązku przestrzec Cię, żebyś uważał bo za chwilę sam się załatwisz.
Co, chwaląc Pana, po niewczasie doskonale wychwyciłeś.

Zatem przydałoby się ociupinkę uczciwości Panie Wygadany Acz Średnio Jadowity Rewersie.

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostaniesz z nami i będziesz się tu czuł znakomicie.

Na mnie zawsze możesz liczyć, nie jestem tak niezłomnych zasad jak zarzucają mi niektórzy.

Pozdro