Chyba powinnam podziękować Najwyższemu za to, że istnieją kołki, na których można coś powiesić i odwiesić. :)
Ja już nic sobie nie wyobrażam. Rozwój wypadków miejscowych przerósł moją wyobraźnię. Skądinąd nigdy nie twierdziłam, że jest ona nieograniczona. To znaczy – moja wyobraźnia.
Z chęcią zgodzę się z poglądem, “że przynależność do jakiegokolwiek stada wyjatkowo ogłupia”. Doświadczyłam tego, że się tak wyrażę, prawie empirycznie.
Delilah
Chyba powinnam podziękować Najwyższemu za to, że istnieją kołki, na których można coś powiesić i odwiesić. :)
Ja już nic sobie nie wyobrażam. Rozwój wypadków miejscowych przerósł moją wyobraźnię. Skądinąd nigdy nie twierdziłam, że jest ona nieograniczona. To znaczy – moja wyobraźnia.
Z chęcią zgodzę się z poglądem, “że przynależność do jakiegokolwiek stada wyjatkowo ogłupia”. Doświadczyłam tego, że się tak wyrażę, prawie empirycznie.
A “prawie” robi różnicę. :)
Magia -- 20.03.2010 - 20:16