mi, architektowi, kojarzy się raczej z zamkniętą i prywatną przestrzenią domu rzymskiego. Kwadracik, basenik, roślinki, kilka rzeźb…
Otwarta przestrzeń miejska, przeznaczona do spotkań, rozmów, dyskusji, sporów, to w Grecji była agora, a w Rzymie forum. Rzymianie lubili też spotykać się w łaźniach – wtedy na golasa, ale panie im nie towarzyszyły.
Ale to taka uwaga wyłącznie architektoniczna i historyczna.
:)
atrium
mi, architektowi, kojarzy się raczej z zamkniętą i prywatną przestrzenią domu rzymskiego. Kwadracik, basenik, roślinki, kilka rzeźb…
Otwarta przestrzeń miejska, przeznaczona do spotkań, rozmów, dyskusji, sporów, to w Grecji była agora, a w Rzymie forum. Rzymianie lubili też spotykać się w łaźniach – wtedy na golasa, ale panie im nie towarzyszyły.
Ale to taka uwaga wyłącznie architektoniczna i historyczna.
jotesz -- 16.01.2012 - 10:21:)