Powiem Ci, że od jakiegoś niedługiego czasu chodzi mi po głowie ta kwestia. Zagnieżdżonego, zapatrzonego w swoje dobro, aroganckiego Zła. Po głowie łazi lecz tematu nie tykam na piśmie, bo już samo myślenie o tym jest przerażające.
Jest w atmosferze Twojego tekstu coś z mojego przerażenia. Może to ten chłód zionący, nie wiem.
Gdybyś potrzebowała pomocy w zmianie energetycznej powierzchni mieszkalnej, celem przystosowania jej do mieszkania przez ludzi (w tym Bażanty) to się polecam.
Pino
Powiem Ci, że od jakiegoś niedługiego czasu chodzi mi po głowie ta kwestia. Zagnieżdżonego, zapatrzonego w swoje dobro, aroganckiego Zła. Po głowie łazi lecz tematu nie tykam na piśmie, bo już samo myślenie o tym jest przerażające.
Jest w atmosferze Twojego tekstu coś z mojego przerażenia. Może to ten chłód zionący, nie wiem.
Gdybyś potrzebowała pomocy w zmianie energetycznej powierzchni mieszkalnej, celem przystosowania jej do mieszkania przez ludzi (w tym Bażanty) to się polecam.
Pozdrowienia Bażantku.
Gretchen -- 02.03.2012 - 16:44