Klocki w Pucharze UEFA

Grzegorz Lato ma nowy problem. Z Klockiem. Nie chodzi o zaparcie, chodzi o Henryka Klocka. Członek "nowego" Zarządu PZPN – zatrzymany. Zarzuty – korupcyjne. Dowcip mój – głupi, ale to blog i tak czuję. Trudno.

Piszę tę notkę właśnie o moich odczuciach. Ani to o sporcie, ani o polityce, ani o korupcji. W odnowę w PZPN nie wierzyłem i nie wierzę, nominacja Janusza Atlasa na związkowego speca od mediów utwierdziła mnie w tej opinii, a zatrzymanie Klocka nie zmienia już nic.

Bardziej mi łyso po finałowej rundzie fazy grupowej Pucharu UEFA. Wczoraj grały grupy od A do D. Grały? Może. Ale nie w piłkę.

Gdy 9 grudnia Barcelona wystawiła przeciw Szachtarowi Donieck rezerwy i przegrała, nie miałem pretensji. W tej grupie Ligi Mistrzów nic sie już zmienić nie mogło. Barcelona wcześniej zapewniła sobioe zwycięstwo, Szachtar byłby trzeci bez względu na wynik. A Barca miała przed soba nie "zwykły" mecz ligowy, lecz świętą wojnę z Realem. Tym z Madrytu.

Wczoraj w gupie A Pucharu UEFA zwycięzca tej grupy, Manchester City, odpuścił w Santander. Miejscowy Racing wygrał 3:1. Ale to było za mało. Drudzy w grupie Holendrzy z Twente Enschede odpuścili jeszcze bardziej mecz w Paryżu. St. Germain wygrało 4:0 i zajęło trzecie, premiowane awansem miejsce w grupie, wyprzedzając Racing różnicą bramek.

W grupie C jej zwycięzca, Standard Liege, mając pewny awans, odpuścił w Stuttgarcie. Bundesligowcy z VfB dzięki 3:0 z Belgami przeskoczyli Sevillę, która nie dała rady grającej też o awans Sampdorii.

W grupie D zwycięzcy, calcioragazzi z Udinese, odpuścili w Nijmegen. NEC dokopało im 2:0 i przeskoczyło Spartaka Moskwa, który walczył z Londynie i prowadził nawet 2:0 z Tottenhamem. Ale to oznaczało odpadnięcie Brytoli, więc wzięli się do roboty, wyrównali na 2:2. I odpuścili, bo im wystarczyło.

Między sprzedaniem i "odpuszczeniem" meczu jest ogromna różnica prawna. Moralna, piłkarska – też spora, ale dużo mniejsza. Na satysfakcję z awansu do wiosennych gier zasługuje nie więcej niż połowa z 32 drużyn, ktorym się to udało. Dobrze, że poznański Lech do tej grupy należy, ale to nie zmienia faktu, że mi łyso.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Krzysztofie!

Kibic i eunuch z jednej są parafii.
Każdy wie jak, żadem nie potrafi.

Po co się przejmować zabawami chłopców kopiących piłkę za ciężkie pieniądze? Przecież można zagrać samemu. Zdrowiej i przyjemniej.

Pozdrawiam


Krzysztofie

a ile słodyczy spiło macherstwo od zakładów bukmacherskich?

:)

prezes,traktor,redaktor


Piłkarz też człowiek

Liga, puchar ligi, puchar kraju, rozgrywki europejskie, kadra narodowa (walka o awans na mundial, mecze towarzyskie) Piłkarze grają co trzy dni. Ile tak można aby zachować chęć do kopania, aby z radością skopać rywala?
Nie mam nic przeciwko, że drużyna wystawia drugi garnitur. To nie jej wina, a kalendarza i rangi rozgrywek. Niech Puchar UEFA wróci do starej tradycji meczów pucharowych i skończy się odpuszczanie.


max

Dobre pytanie…


Piotr Saj

piotreksaj

Niech Puchar UEFA wróci do starej tradycji meczów pucharowych i skończy się odpuszczanie.

Ba – ale po to są grupy, by było więcej meczów między niezłymi drużynami, co napędza kasę klubom – i UEFA...


Subskrybuj zawartość