Algo

Algo

no, ale nie musi zachwycać, nie musi skłaniac do zadumaania
Ja czytałem ,,Blaszany bębenek” 3 razy i za pierwszym po 200 stronach się poddałem, bo mi sie nie podobał. Przy kolejnych było już tylko lepiej.
Lorenzo, no z tłumaczeniami to jest problem, chopć akurat Grassa tłumaczy od zawsze ta sama osoba, przetłumaczył Błaut chyba wszystkie jego ksiązki, myślę, że więc gość robi to rzetelnie.
Oczywiście znajdzie pewnie jakieś błędy, no i niedoróbki różne, ale teraz się o tym nie wypowiem, bo musiałbym np. równolegle takie ,,Przy obieraniu cebuli” po niem czytać a oryginału nie posiadam.


Opowieść o Oskarze-bębniście a raczej Oskarowym świecie By: tecumseh (25 komentarzy) 23 grudzień, 2007 - 00:41