Wybieram: “No panie Lorenco, masz pan rację, jak jasny gwint.” :)))
Coś tam chyba pisalem na temat doboru towarzystwa. Oraz duchu prawa, który niekoniecznie musi straszyć.
I o tym, że mnie epatować wulgaryzmami nie trzeba, bo jak Ci pisalem, wychowalem sie na Kaźmirzu. Tyle że juz sporo lat od tamtego czasu minelo, jak zapewne zauważyleś.
A tak nawiasem mówiąc (i troche na temat), to moje pojecie wolności zasadza sie również (!) na wolności rezygnacji z tego, czego nie lubię.
I tak sobie sam komponuję te granice, normy i takie tam.
Droga Iglo
Wybieram: “No panie Lorenco, masz pan rację, jak jasny gwint.” :)))
Coś tam chyba pisalem na temat doboru towarzystwa. Oraz duchu prawa, który niekoniecznie musi straszyć.
I o tym, że mnie epatować wulgaryzmami nie trzeba, bo jak Ci pisalem, wychowalem sie na Kaźmirzu. Tyle że juz sporo lat od tamtego czasu minelo, jak zapewne zauważyleś.
A tak nawiasem mówiąc (i troche na temat), to moje pojecie wolności zasadza sie również (!) na wolności rezygnacji z tego, czego nie lubię.
I tak sobie sam komponuję te granice, normy i takie tam.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 29.12.2007 - 15:34