z czego lwia część to ciekawostki tylko dla fanów … za co do chaosu to się kompletnie nie zgadzam, w czym się ten chaos przejawia?
równie dobrze można by napisać, że “Trout Mask Replica” Cpt. Beefheart’a (w której to płycie Frank mocno maczałpalce), albo “Meditations” Coltrane’a to też chaos … że nie wspomnę o Sun Ra …
autokreacja nie wyklucza (a nawet wprost przeciwnie), że Zappa wiedział co robi i co chce osiągnąć. poza tym w jego twórczości ważny jest kontekst kulturowy. a jeszcze ważne jest to, że sztuka Zappy (nie tylko muzyka) to zabawa konwencjami, gatunkami, zamiłowanie do szmiry genialnej pod względem wykonania … to można dostrzec nawet w zlepkach solówek, ale nie każdy musi, to fakt ;-)
cyt: “co do jego książki na którą się powołujesz, to wybacz nie jest to jest to autokreacja genialnego muzyka, a nie fakty”
No cóż dyskografia Zappy to kilkaset płyt
z czego lwia część to ciekawostki tylko dla fanów … za co do chaosu to się kompletnie nie zgadzam, w czym się ten chaos przejawia?
równie dobrze można by napisać, że “Trout Mask Replica” Cpt. Beefheart’a (w której to płycie Frank mocno maczałpalce), albo “Meditations” Coltrane’a to też chaos … że nie wspomnę o Sun Ra …
autokreacja nie wyklucza (a nawet wprost przeciwnie), że Zappa wiedział co robi i co chce osiągnąć. poza tym w jego twórczości ważny jest kontekst kulturowy. a jeszcze ważne jest to, że sztuka Zappy (nie tylko muzyka) to zabawa konwencjami, gatunkami, zamiłowanie do szmiry genialnej pod względem wykonania … to można dostrzec nawet w zlepkach solówek, ale nie każdy musi, to fakt ;-)
cyt: “co do jego książki na którą się powołujesz, to wybacz nie jest to jest to autokreacja genialnego muzyka, a nie fakty”
sory, ale to dopiero jest chaos :D
Docent Stopczyk -- 07.01.2008 - 18:46