...i daję się nimi katować od wczoraj. Miło zabrzmiały mi skrzypce Sugarcane Harrisa, gdyż od razu przypomina mi mego ulubionego Johna Mayalla. W drugiej kolejce kojarzy mi się kolejny znakomity, przynajmniej dla mnie, skrzypek – Jerry Goodman z The Flock, których tenże Mayall anonsował na pierwszej płycie. Jerry Goodman to znowu przypomnienie Jana Hammera i ich pierwszych wspólnych płyt…
Nie rozwijając wątków podziękuję za przypomnienie albumu, który wywołuje tyle pozytywnych skojarzeń.
:)
Wywołaliście szczury z nory...
...i daję się nimi katować od wczoraj. Miło zabrzmiały mi skrzypce Sugarcane Harrisa, gdyż od razu przypomina mi mego ulubionego Johna Mayalla. W drugiej kolejce kojarzy mi się kolejny znakomity, przynajmniej dla mnie, skrzypek – Jerry Goodman z The Flock, których tenże Mayall anonsował na pierwszej płycie. Jerry Goodman to znowu przypomnienie Jana Hammera i ich pierwszych wspólnych płyt…
Nie rozwijając wątków podziękuję za przypomnienie albumu, który wywołuje tyle pozytywnych skojarzeń.
jotesz -- 08.01.2008 - 10:44:)