A widziałeś Pan kulinarnego nieumiejca, który przygotowuje mięso i kartofle z sosem? Jeśli jednak, to raczej jednego dnia zje on mięso z kartoflami, co najwyżej jakimś pomidorem zagryzie, a drugiego, albo wieczorem, sałatkę. Przynajmniej ja bym tak zrobiła.
Panie Igło
A widziałeś Pan kulinarnego nieumiejca, który przygotowuje mięso i kartofle z sosem? Jeśli jednak, to raczej jednego dnia zje on mięso z kartoflami, co najwyżej jakimś pomidorem zagryzie, a drugiego, albo wieczorem, sałatkę. Przynajmniej ja bym tak zrobiła.
julll -- 25.01.2008 - 18:14