Grzesiu

Grzesiu

cieszę się, że smakowało.

Z tym winem, to dokładnie rozumiem, o co Ci chodzi. Już przy sałatce usłyszałam od Igły, że “resztkami zdechłej ryby z puszki & wieloletnią kukurydzą z zapasów mobilizacyjnych US-Army, której data przydatności mija” chcę go żywić.

Czym się poję, to bałabym się napisać.

pozdrawiam serdecznie


sałatka dla kulinarnych nieumiejców By: julll (25 komentarzy) 24 styczeń, 2008 - 17:40