Miejsce, ktore obrał sobie Kaczyński za kwaterę główną w boju o dusze krakowskich inteligentów, świadczy o tym, że chce adresować swój apel do koterii Terleckiego, co jest bezsensem, bo oni juz tam w PIS są. Mój syn(UJ) opowiadał mi, że środowisko akademickie bylo przygotowane do interesujacej dyskusji z Prezesem. Ale on tam nie trafił.
Widocznie definicja inteligencji sformułowana przez Kaczynskiego różni sie od tej ogólnie przyjętej.
Stary
Miejsce, ktore obrał sobie Kaczyński za kwaterę główną w boju o dusze krakowskich inteligentów, świadczy o tym, że chce adresować swój apel do koterii Terleckiego, co jest bezsensem, bo oni juz tam w PIS są. Mój syn(UJ) opowiadał mi, że środowisko akademickie bylo przygotowane do interesujacej dyskusji z Prezesem. Ale on tam nie trafił.
Widocznie definicja inteligencji sformułowana przez Kaczynskiego różni sie od tej ogólnie przyjętej.
tarantula
tarantula -- 29.01.2008 - 13:18