ale, ale nie tylko w Bundesrepublice potomków Jaćwingów mamy. Kiedyś w “Więzi” czytałem – mam gdzieś nawet ten numer, że część Jaćwingów ukryła się w okolicach Brześcia i jeszcze w XVII wieku posługiwali się językiem jaćwieskim. Część ukryła się też w puszczańskich ostępach niedaleko Supraśla – nie bez kozery mamy tu rzekę Sokołdę i wsie – Sokołda, Podsokołda – to wszak miało białoruskie nazwy na ziemiach etnicznie bialoruskich.
To żeś mnie zmartwił pani Igło,
ale, ale nie tylko w Bundesrepublice potomków Jaćwingów mamy. Kiedyś w “Więzi” czytałem – mam gdzieś nawet ten numer, że część Jaćwingów ukryła się w okolicach Brześcia i jeszcze w XVII wieku posługiwali się językiem jaćwieskim. Część ukryła się też w puszczańskich ostępach niedaleko Supraśla – nie bez kozery mamy tu rzekę Sokołdę i wsie – Sokołda, Podsokołda – to wszak miało białoruskie nazwy na ziemiach etnicznie bialoruskich.
wenhrin -- 06.02.2008 - 15:49