...........pszenica czy też bar nie chronią od zagwozdki jaką jest śmierć. Ale może pszenica lub bar lepsze dla przemyślenia.
Kiedyś słyszałem takie opowiadanie:
Był sobie pewien gość który dowiedział się, z samego rana, że przyjdzie po niego śmierć tuż po zmroku.
To go strasznie przestraszyło. Wsiadł w samolot i pojechał na bliski wschód. Schronił się na pustynię.
Gdy dojeżdżał wielbłądem do oazy zszedł z niego i poszedł się napić. Tam na kamieniu obok stawu siedziała sobie spokojnie śmierć, która uśmiechając się z ulgą rzekła:
Igła, STopczyk
...........pszenica czy też bar nie chronią od zagwozdki jaką jest śmierć. Ale może pszenica lub bar lepsze dla przemyślenia.
Kiedyś słyszałem takie opowiadanie:
Był sobie pewien gość który dowiedział się, z samego rana, że przyjdzie po niego śmierć tuż po zmroku.
To go strasznie przestraszyło. Wsiadł w samolot i pojechał na bliski wschód. Schronił się na pustynię.
Gdy dojeżdżał wielbłądem do oazy zszedł z niego i poszedł się napić. Tam na kamieniu obok stawu siedziała sobie spokojnie śmierć, która uśmiechając się z ulgą rzekła:
Zaczynałam wątpić w Twoje przybycie.. .
Czy w pszenicy czy barze – temat zawsze aktualny
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 17.03.2008 - 14:14“Kto pyta nie błądzi…”