ja nie schodzę po niżej pewnego poziomu i jak ktoś schodzi – zmywam się.
uważam, że w emocjonujących sporach wymóg języka jest szczególnie niezbędny. Gdy emocje sięgają zenitu tylko język może ocalić dyskusję a nie ją “posłać do kibla…”.
Więc język na txt jest jego zaletą... i tym txt góruje nas salonem. Jednak nie każdy potrafi “ocalić dyskusję”.
co do języka
ja nie schodzę po niżej pewnego poziomu i jak ktoś schodzi – zmywam się.
uważam, że w emocjonujących sporach wymóg języka jest szczególnie niezbędny. Gdy emocje sięgają zenitu tylko język może ocalić dyskusję a nie ją “posłać do kibla…”.
Więc język na txt jest jego zaletą... i tym txt góruje nas salonem. Jednak nie każdy potrafi “ocalić dyskusję”.
Pzdr.
************************
poldek34 -- 09.04.2008 - 22:44“Kto pyta nie błądzi…”