A ja myślę, że jest coś pięknego w tym, że kuzyn sobie secesyjne nogi od Singera pod komputer podstawił.
Tak jakoś bardzo optymistycznie mi to zabrzmiało.
Myślę, że pan Singer byłby całkiem zadowolony…
Do Michała i Gretchen
A ja myślę, że jest coś pięknego w tym, że kuzyn sobie secesyjne nogi od Singera pod komputer podstawił.
Tak jakoś bardzo optymistycznie mi to zabrzmiało.
Myślę, że pan Singer byłby całkiem zadowolony…
merlot -- 20.04.2008 - 21:05