z tym N to nie jest tak prosto. Jemu cała ostrożność mija jak do samochodu wsiada.
A co Do Pana Y, to wszystko jest wyjaśnione, jak można najlepiej. Zwłaszcza proszę zwrócić uwagę na fragmenty o wolności słowa, rozumianej jako uświadomiona (przez Pana Y) konieczność.
Pani Gretchen,
z tym N to nie jest tak prosto. Jemu cała ostrożność mija jak do samochodu wsiada.
A co Do Pana Y, to wszystko jest wyjaśnione, jak można najlepiej. Zwłaszcza proszę zwrócić uwagę na fragmenty o wolności słowa, rozumianej jako uświadomiona (przez Pana Y) konieczność.
Pozdrawiam, choć w niepamięć nie puszczam
yayco -- 05.05.2008 - 20:41