Kaczyński zawsze w defensywie kombinuje co jest wedle mnie fatalne. Taka jazda na “skrzywdzonego” zupełnie nie przystoi zwycięzcy, którym przecież jest!
Inna rzecz, że media poczuły się do tego stopnia “w siodle” że kreują rzeczywistość wierząc, że mają na nią decydujący wpływ, co nie jest prawdą.
W najlepszym przypadku są przysłowiowym języczkiem u wagi.
To wszystko pięknie
Kaczyński zawsze w defensywie kombinuje co jest wedle mnie fatalne. Taka jazda na “skrzywdzonego” zupełnie nie przystoi zwycięzcy, którym przecież jest!
Jacek Jarecki -- 08.05.2008 - 16:56Inna rzecz, że media poczuły się do tego stopnia “w siodle” że kreują rzeczywistość wierząc, że mają na nią decydujący wpływ, co nie jest prawdą.
W najlepszym przypadku są przysłowiowym języczkiem u wagi.