to jest dopiero ciekawostka zoologiczna, bo u mnie w domu (co teraz dopiero zauważylem) na laptopie też nie. A w pracy na maku tak; i chyba parę osób te zdjęcia widzialo (lącznie ze mną), bo nikt nie zglaszal pretensji.
Więc wolam: Maxie, albo Pani Magio lub ktokolwiek inny (np. Pan Sergiusz)- widzicie te zdjecia? Jesli tak, to dlaczego Pan Yayco i ja ich nie widzimy? I co zrobić, by nie spaprać ich na odwrót?
Ratuuunku!
PS. A na tych zdjeciach zrobionych w krakowskim tloku byla cisza i spokój. Taka jak zazwyczaj w starych klasztorach. Ale nie będe Panu ich opowiada, bo na idiote wyjdę:-)
A wie Pan co, Panie Yayco Szanowny,
to jest dopiero ciekawostka zoologiczna, bo u mnie w domu (co teraz dopiero zauważylem) na laptopie też nie. A w pracy na maku tak; i chyba parę osób te zdjęcia widzialo (lącznie ze mną), bo nikt nie zglaszal pretensji.
Więc wolam: Maxie, albo Pani Magio lub ktokolwiek inny (np. Pan Sergiusz)- widzicie te zdjecia? Jesli tak, to dlaczego Pan Yayco i ja ich nie widzimy? I co zrobić, by nie spaprać ich na odwrót?
Ratuuunku!
PS. A na tych zdjeciach zrobionych w krakowskim tloku byla cisza i spokój. Taka jak zazwyczaj w starych klasztorach. Ale nie będe Panu ich opowiada, bo na idiote wyjdę:-)
Lorenzo -- 23.05.2008 - 19:45