Twierdzi Pani, że Pani dziecko nigdy nie chciało zrobić niczego niewłaściwego,
Ja nigdzie niczego takiego nie twierdzę. Napisałam tylko, że nie stosowałam przemocy, to czy Pan temu daje wiarę to inna sprawa.
Twierdzę natomiast,że wyrosło na uczciwą,życzliwą ludziom i odpowiedzialną osobę.
A nie dopuszczanie czy też eliminowanie niepożądanych zachowań należy przecież wypracować indywidualnie z wyobraźnią , chyba nie oczekuje Pan ode mnie gotowych recept, zresztą proszę to potraktować życzliwie, Pan już swoje recepty ma i jest przekonany o ich słuszności, wygląda na to, że każde z nas pozostanie pryz swoim zdaniu
Pozdrawiam
Szanowny Panie Jerzy
Twierdzi Pani, że Pani dziecko nigdy nie chciało zrobić niczego niewłaściwego,
Ja nigdzie niczego takiego nie twierdzę. Napisałam tylko, że nie stosowałam przemocy, to czy Pan temu daje wiarę to inna sprawa.
arundati.roy -- 04.06.2008 - 21:36Twierdzę natomiast,że wyrosło na uczciwą,życzliwą ludziom i odpowiedzialną osobę.
A nie dopuszczanie czy też eliminowanie niepożądanych zachowań należy przecież wypracować indywidualnie z wyobraźnią , chyba nie oczekuje Pan ode mnie gotowych recept, zresztą proszę to potraktować życzliwie, Pan już swoje recepty ma i jest przekonany o ich słuszności, wygląda na to, że każde z nas pozostanie pryz swoim zdaniu
Pozdrawiam