e g o za dużo? Zranionego? No, to miast pomóc, krytykować musisz…? Oddam się w takim razie w ręce Pani Gretchen. Żeby się tylko namówić dała :)
A to czerwone, to własnoręcznie z kitu złożony lotus super seven. Jak sam jeździłem, to wsciubiłem 300 konny motor coswortha i to był szok. Jak córce sprezentowałem, to wsadziłem dychawiczny motorek 1.4 od forda – a i tak zasuwa. Nie ma na drodze ciągnika, którego córa nie wyprzedzi.
Merlocie, no co Ty,
e g o za dużo? Zranionego? No, to miast pomóc, krytykować musisz…? Oddam się w takim razie w ręce Pani Gretchen. Żeby się tylko namówić dała :)
A to czerwone, to własnoręcznie z kitu złożony lotus super seven. Jak sam jeździłem, to wsciubiłem 300 konny motor coswortha i to był szok. Jak córce sprezentowałem, to wsadziłem dychawiczny motorek 1.4 od forda – a i tak zasuwa. Nie ma na drodze ciągnika, którego córa nie wyprzedzi.
Serdecznie pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 16.07.2008 - 19:48