no i ja oczywiscie sie niefortunnie wyrazilem. to, ze Pana Y nie znam wcale, jest mi doskonale wiadomo. nie znam tez Pana N ani zadnego innego awatara.
mialem napisac – w moich internetowych spotkaniach z Panem Y, nigdy nie był on taki jak pod wpisem Gretchen. moze juz taki bywal, ale ja wtedy bylem w innym miejscu? bez znaczenia.
ciekawym bylo spotkac tę odmieną emanację. choć moze to kwestia mojego postrzegania, a Pan Y jest taki jak zawsze? no to wie w sumie chyba tylko sam Pan Y.
czeresnie sa super. choc w moim prywatnym rankingu przegrywaja z wisniami.
Panie Yayco
no i ja oczywiscie sie niefortunnie wyrazilem. to, ze Pana Y nie znam wcale, jest mi doskonale wiadomo. nie znam tez Pana N ani zadnego innego awatara.
mialem napisac – w moich internetowych spotkaniach z Panem Y, nigdy nie był on taki jak pod wpisem Gretchen. moze juz taki bywal, ale ja wtedy bylem w innym miejscu? bez znaczenia.
ciekawym bylo spotkac tę odmieną emanację. choć moze to kwestia mojego postrzegania, a Pan Y jest taki jak zawsze? no to wie w sumie chyba tylko sam Pan Y.
czeresnie sa super. choc w moim prywatnym rankingu przegrywaja z wisniami.
pozdrawiam w miliardowym tlumie nieznajacych.
Griszeq -- 18.07.2008 - 14:09