poruszony pańskim poematem, tudzież zbulwersowany problemem studzienek nieśmiało przedkładam utworek pt.
Asfalt Polski
Asfalt Polski nasz specjalny, bardzo miętki, kształtowalny nic nie traci na miętkości, uległości czy lepkości.
Chiba, że się zadarzą mrozy wtedy dla zwiększenia grozy Asfalt Polski nam hardzieje wpierw twardnieje – wnet kruszeje.
Kraj się tym asfaltem kryje. Latem grzęźnie, zimą ryje. Każdy dumny jest ogromnie – Bo mój asfalt świadczy o mnie!
Z pozdrowieniami od Budowniczych Autostrad,
Szanowny Panie Gospodarzu
poruszony pańskim poematem, tudzież zbulwersowany problemem studzienek nieśmiało przedkładam utworek pt.
Asfalt Polski
Asfalt Polski nasz specjalny,
bardzo miętki, kształtowalny
nic nie traci na miętkości,
uległości czy lepkości.
Chiba, że się zadarzą mrozy
wtedy dla zwiększenia grozy
Asfalt Polski nam hardzieje
wpierw twardnieje – wnet kruszeje.
Kraj się tym asfaltem kryje.
Latem grzęźnie, zimą ryje.
Każdy dumny jest ogromnie –
Bo mój asfalt świadczy o mnie!
Z pozdrowieniami od Budowniczych Autostrad,
merlot -- 31.07.2008 - 19:13