Tworzy się sytuacja, w której ludzie nie dezawuowani przez rzekomo prawicowych ortodoksów stają sie podejrzani. Już niedługo w życiorysach się będzie z dumą pisać, że “neoendecy mnie uznawali za komunistę”. Albo przynajmniej różowego.
Dożyliśmy ciekawych czasów. Może dających się wytłumaczyć charakterem specyfików, jakie według ipeenowskich akt sobie niegdyś aplikowali niektórzy moderatorzy obecnych kampanii. To “interpretacja”, która jednak zapewnia mi względne poczucie własnej równowagi.
Tarantula
Tworzy się sytuacja, w której ludzie nie dezawuowani przez rzekomo prawicowych ortodoksów stają sie podejrzani. Już niedługo w życiorysach się będzie z dumą pisać, że “neoendecy mnie uznawali za komunistę”. Albo przynajmniej różowego.
Dożyliśmy ciekawych czasów. Może dających się wytłumaczyć charakterem specyfików, jakie według ipeenowskich akt sobie niegdyś aplikowali niektórzy moderatorzy obecnych kampanii. To “interpretacja”, która jednak zapewnia mi względne poczucie własnej równowagi.
Pozdrawiam serdecznie.
Stary -- 26.08.2008 - 09:23