że idzie o Prezydenta Wszystkich Polaków, Lecha Kaczyńskiego. Jeśli więc wyślemy go na Bukowinę albo Istrię, to i zgodę pozostałych obywateli mieć musimy. A przynajmniej powinniśmy.
Pan, jako człowiek zarówno do tradycji jak i moderny pozytywnie ustosunkowany i na zróżnicowanie np. między Warszawiakami a Warszawianami czuły, pewnie zrozumie, że nas te słowa zabolały.
Nadmieniam uprzejmie, Panie Yayco,
że idzie o Prezydenta Wszystkich Polaków, Lecha Kaczyńskiego. Jeśli więc wyślemy go na Bukowinę albo Istrię, to i zgodę pozostałych obywateli mieć musimy. A przynajmniej powinniśmy.
Pan, jako człowiek zarówno do tradycji jak i moderny pozytywnie ustosunkowany i na zróżnicowanie np. między Warszawiakami a Warszawianami czuły, pewnie zrozumie, że nas te słowa zabolały.
Bo one jakby z kompleksu jakowegos wynikać mogły.
Pozdrawiam nadal zdegustowany
Lorenzo -- 31.10.2008 - 15:56