Ma Pan rację. Jest wielka nadzieja i rzeczywiście szkoda McCaina.
Następne pokolenia nie będą w stanie zrozumieć jak to się mogło w dojrzałej demokracji stać, że ktoś taki jak Bush mógł zostać, dwukrotnie, przywódcą największego światowego mocarstwa.
Pozostają dwie toczące się wojny i kryzys finansowy o globalnym zasięgu. Przed USA recesja, dochodzenia w sprawie metod prowadzonej “wojny z terroryzmem”, które mogą zdewastować do końca wizerunek USA na świecie i niezakończone konflikty, w tym cały czas tlący się konflikt na Bliskim Wschodzie.
xipetotec
Ma Pan rację. Jest wielka nadzieja i rzeczywiście szkoda McCaina.
Następne pokolenia nie będą w stanie zrozumieć jak to się mogło w dojrzałej demokracji stać, że ktoś taki jak Bush mógł zostać, dwukrotnie, przywódcą największego światowego mocarstwa.
Pozostają dwie toczące się wojny i kryzys finansowy o globalnym zasięgu. Przed USA recesja, dochodzenia w sprawie metod prowadzonej “wojny z terroryzmem”, które mogą zdewastować do końca wizerunek USA na świecie i niezakończone konflikty, w tym cały czas tlący się konflikt na Bliskim Wschodzie.
Przed Obamą ekstremalnie trudne zadanie.
pozdrawiam ak
Artur Kmieciak -- 05.11.2008 - 13:43