dostałem Małą Moskwę,nawet z przebijającym na górze napisem Tylko do użytku wewnętrznego.
Rypnę prosto z mostu,że nie zachwycił mnie ten film.Jakaś wkurwiająca ckliwość w tym przekazie.
Można zastanawiać sie nad wątkem politycznym,maźnietym tylko w całości.
To mną nie wstrząsnęło.
Także i wątek tragicznej miłości mnie nie powalił.
Może moje odczucia są porażone doswiadczeniem ponad dwudziestu lat spędzonych w Zagłębiu miedziowym.
Inne jest spojrzenie mieszkańca Legnicy i okolic.Codzienne spotkania z żołnierzami Armii Czerwonej tworzyły indywidualne wrażenia.
Zbyt dużo w tym filmie poprawności politycznej,wręcz delikatności;dlatego piszę o dziwnej ckliwości filmu.Życie było o kilkakroć wredniejsze,nasycone strachem i niepewnością.
Krążące po ulicach,uzbrojone po zęby patrole czerwonoarmiejców,nie napawały radością.Idący całą szerokością chodnika patrol skutecznie wyganiał na ulicę lub do bram przechodniów.
Nie było w Legnicy miejsca gdzie ich nie było.
Przemku
dostałem Małą Moskwę,nawet z przebijającym na górze napisem Tylko do użytku wewnętrznego.
Rypnę prosto z mostu,że nie zachwycił mnie ten film.Jakaś wkurwiająca ckliwość w tym przekazie.
Można zastanawiać sie nad wątkem politycznym,maźnietym tylko w całości.
To mną nie wstrząsnęło.
Także i wątek tragicznej miłości mnie nie powalił.
Może moje odczucia są porażone doswiadczeniem ponad dwudziestu lat spędzonych w Zagłębiu miedziowym.
Inne jest spojrzenie mieszkańca Legnicy i okolic.Codzienne spotkania z żołnierzami Armii Czerwonej tworzyły indywidualne wrażenia.
Zbyt dużo w tym filmie poprawności politycznej,wręcz delikatności;dlatego piszę o dziwnej ckliwości filmu.Życie było o kilkakroć wredniejsze,nasycone strachem i niepewnością.
Krążące po ulicach,uzbrojone po zęby patrole czerwonoarmiejców,nie napawały radością.Idący całą szerokością chodnika patrol skutecznie wyganiał na ulicę lub do bram przechodniów.
Zenek -- 22.11.2008 - 17:51Nie było w Legnicy miejsca gdzie ich nie było.