Najciekawsze, że mój pierwszy odbiór był bardzo podobny.
Potem coś mnie tknęło.
Romans, jak romans, taki sobie, prawda.
Uderzyła mnie beznadziejność całej sytuacji. Beznadziejność w sensie braku nadziei na coś lepszego.
Pamiętasz pierwsze sceny. One niejako narzucają odbiór.
No i scena na cmentarzu.
Jak dla mnie piękne rozwiązanie traumy córki, no i…
www.malamoskwa.pl
Zenku
Najciekawsze, że mój pierwszy odbiór był bardzo podobny.
Potem coś mnie tknęło.
Romans, jak romans, taki sobie, prawda.
Uderzyła mnie beznadziejność całej sytuacji. Beznadziejność w sensie braku nadziei na coś lepszego.
Pamiętasz pierwsze sceny. One niejako narzucają odbiór.
No i scena na cmentarzu.
Jak dla mnie piękne rozwiązanie traumy córki, no i…
www.malamoskwa.pl
Mad Dog -- 24.11.2008 - 17:14