A Potem będzie Pan wyrzekał, że Pana lubię. Chciałem dystans zachować. No.
Ale niech będzie: ubawił mnie Pan swoim tekstem.
Spróbuję ugłaskać Pana cytatem:
Zawsze coś u nas obumiera w życiu. Ale to, co obumiera, nie chce zwyczajnie umierać, lecz walczy o swoje istnienie, broni swej przeżytej sprawy. Zawsze rodzi się u nas coś nowego w życiu. Ale to, co się rodzi, nie rodzi się zwyczajnie, lecz piszczy, krzyczy broniąc swego prawa do istnienia. Walka między starym a nowym, między tym, co umiera, a tym co się rodzi – oto podstawa naszego rozwoju.
Panie Yasso,
Pan się czepia słów. I domaga komplementów.
A Potem będzie Pan wyrzekał, że Pana lubię. Chciałem dystans zachować. No.
Ale niech będzie: ubawił mnie Pan swoim tekstem.
Spróbuję ugłaskać Pana cytatem:
Zawsze coś u nas obumiera w życiu. Ale to, co obumiera, nie chce zwyczajnie umierać, lecz walczy o swoje istnienie, broni swej przeżytej sprawy.
Zawsze rodzi się u nas coś nowego w życiu. Ale to, co się rodzi, nie rodzi się zwyczajnie, lecz piszczy, krzyczy broniąc swego prawa do istnienia.
Walka między starym a nowym, między tym, co umiera, a tym co się rodzi – oto podstawa naszego rozwoju.
Pozdrawiam
yayco -- 29.11.2008 - 20:19