WSP Lorenzo, to zapewne tylko przejęzyczenie?
Teraz w korpracjachwypada konno jeździć.
Zapewne.
Ja bym tylko dodał d siebie, że zaczynam tęskinić do doniesień o dostawie cytrusów na Święta. Właśnie wpłynął do Gdyni statek z dostawą cytrusów na tradycyjną Gwiazdkę, portowcy zobowiązali się do jego rozładunku przed terminem, ludzie pracy z Warszawy i ze Śląska ( Nowa Huta & Kraków nie zasługiwały ) mogą się spodziewać świątecznych dostaw przed Sylwestrem.
Anielskie, anielskie
WSP Lorenzo, to zapewne tylko przejęzyczenie?
Teraz w korpracjach wypada konno jeździć.
Zapewne.
Ja bym tylko dodał d siebie, że zaczynam tęskinić do doniesień o dostawie cytrusów na Święta.
Właśnie wpłynął do Gdyni statek z dostawą cytrusów na tradycyjną Gwiazdkę, portowcy zobowiązali się do jego rozładunku przed terminem, ludzie pracy z Warszawy i ze Śląska ( Nowa Huta & Kraków nie zasługiwały ) mogą się spodziewać świątecznych dostaw przed Sylwestrem.
Jakoś tak to szło.
Igła -- 10.12.2008 - 18:57I jak oni smakowali?