Mój Tato zakopal, jak sie urodzilem, beczulkę z wlasnej produkcji miodem (trójniakiem). Podobnie zrobil, jak się urodzila siostra.
Beczulka siostry zostala wypita na jej ślubie. A mojej znależć do dzisiaj nie można. To jest dopiero smutek:-))
Pozdrawiam choinkowo-miodnie
Choinka choinką, Mad Dogu.
Mój Tato zakopal, jak sie urodzilem, beczulkę z wlasnej produkcji miodem (trójniakiem). Podobnie zrobil, jak się urodzila siostra.
Beczulka siostry zostala wypita na jej ślubie. A mojej znależć do dzisiaj nie można. To jest dopiero smutek:-))
Pozdrawiam choinkowo-miodnie
Lorenzo -- 10.12.2008 - 19:53