Ostatnio usłyszałem od pewnego mądrego przyjaciela, że wspólny posiłek przy stole ma przede wszystkim zaspokoić głód bliskości, kontaktu, rozmowy.
To co jemy jest tak naprawdę z tej perspektywy drugorzędne. Nie powinniśmy tego stawiać wyżej niż naszych współbiesiadników, bo może nam to przysłonić prawdziwy cel spotkania.
Tak więc jeżeli tylko będziemy przy stole dla siebie nawzajem, pachnący suchy chleb wystarczy :):)
Pozdrawiam ze wspomnieniem kolacji sprzed 3 godzin :(
Droga Gretchen
Ostatnio usłyszałem od pewnego mądrego przyjaciela, że wspólny posiłek przy stole ma przede wszystkim zaspokoić głód bliskości, kontaktu, rozmowy.
To co jemy jest tak naprawdę z tej perspektywy drugorzędne. Nie powinniśmy tego stawiać wyżej niż naszych współbiesiadników, bo może nam to przysłonić prawdziwy cel spotkania.
Tak więc jeżeli tylko będziemy przy stole dla siebie nawzajem, pachnący suchy chleb wystarczy :):)
Pozdrawiam ze wspomnieniem kolacji sprzed 3 godzin :(
RafalB -- 11.12.2008 - 23:36