Czołem..

Czołem..

Lobby jak lobby tylko Żydom pozazdrościć.
Przy Obamie też pierwsze skrzypce Żyd gra.
Sam Obama skończył żydowski uniwersytet, więc nic się nie zmienia.

Ciekawi mnie też, czy Izraelczycy tak samo traktują Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu jak swoich obywateli, bo przecież druzyjskie jednostki są najbitniejsze w ich armii.

Sam spór, co było pierwsze – palestyński terroryzm, czy izraelski apartheid przypomina spór o jajko i kurę.

Mamy tu mieszkającego w Izraelu Borsuka, ciekawe czy co napisze?


Izraelskie lobby a polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych - wstęp By: p.wolejko (18 komentarzy) 14 grudzień, 2008 - 23:34