Pan Bóg jest zawsze TEN. Czy to jako Zeus, czy Wisznu, czy jako TENNASZ.
Ale w moim śnie, to nie On jest chętny do zbawiania. Po prostu, postanowił zaspokoić mrzonki i tęsknoty jakiegoś blogera z niszowego blogowiska. Który 365 dni temu wypełnił kilka rubryk webowego formularza, z mocnym postanowieniem, że się za zbawianie świata tudzież ojczyzny zaraz zabierze…
Rafale
Pan Bóg jest zawsze TEN. Czy to jako Zeus, czy Wisznu, czy jako TEN NASZ.
Ale w moim śnie, to nie On jest chętny do zbawiania. Po prostu, postanowił zaspokoić mrzonki i tęsknoty jakiegoś blogera z niszowego blogowiska. Który 365 dni temu wypełnił kilka rubryk webowego formularza, z mocnym postanowieniem, że się za zbawianie świata tudzież ojczyzny zaraz zabierze…
I zostawił na szafce brief.
merlot -- 21.12.2008 - 00:13