ŻŚĄĘ to radość z naszych kochanych znaków diakrycznych, którymi mogę się napawać i żonglować. Co do spraw muzycznych, to w NS24 pewna Panna Anna przyznała, że też maczała paluszki w ułożeniu tego menu sylwestrowo-rynkowego we Wrocku i zaatakowała mnie, że my Polacy tylko marudzimy.
Więc nie marudzę już więcej i podzielam ogólnowrocławską radość z możliwości spotkania uszami i oczami Dody, Bajmu i Stachurskiego.
A ściągam nagrania zespołu Hiroshima, który od ponad dwóch dekad gra w USA smooth jazz z użyciem instumentów japońskich również...
Imć Żartobliwy Męrlocie!
ŻŚĄĘ to radość z naszych kochanych znaków diakrycznych, którymi mogę się napawać i żonglować. Co do spraw muzycznych, to w NS24 pewna Panna Anna przyznała, że też maczała paluszki w ułożeniu tego menu sylwestrowo-rynkowego we Wrocku i zaatakowała mnie, że my Polacy tylko marudzimy.
Więc nie marudzę już więcej i podzielam ogólnowrocławską radość z możliwości spotkania uszami i oczami Dody, Bajmu i Stachurskiego.
A ściągam nagrania zespołu Hiroshima, który od ponad dwóch dekad gra w USA smooth jazz z użyciem instumentów japońskich również...
jotesz -- 31.12.2008 - 15:48