Oczywiście nie zamierzałem porównywać wprost ludobójstwa na Wołyniu do mordów (po obu stronach) w Palestynie.
Chodziło mi o zobrazowanie tezy, że ofiary czują podobnie we wszystkich konfliktach. Ich logika jest podobna.
I my mając pod bokiem morze ofiar powinniśmy z większym szacunkiem wypowiadać się o innych ofiarach, choć są daleko, albo nie podoba nam się ich wiara czy kolor skóry.
Dymitrze
Oczywiście nie zamierzałem porównywać wprost ludobójstwa na Wołyniu do mordów (po obu stronach) w Palestynie.
Chodziło mi o zobrazowanie tezy, że ofiary czują podobnie we wszystkich konfliktach. Ich logika jest podobna.
I my mając pod bokiem morze ofiar powinniśmy z większym szacunkiem wypowiadać się o innych ofiarach, choć są daleko, albo nie podoba nam się ich wiara czy kolor skóry.
Pozdr
RafalB -- 24.01.2009 - 17:07