Delilo

Delilo

Był taki poruszający film z de Niro w roli głównej. Przebudzenie.

Dla głównego bohatera to było niezwykle trudne, odnaleźć się w innym świecie, w innym sobie. Ale walczył. I nie chciał się poddać.

Poniekąd każdy z nas przez to przeszedł — tyle, że nie mieliśmy żadnego bagażu wspomnień ze starego życia. A też przecież nie było łatwo (wystarczy spytać rodziców jak było…).

A jednak głównemu bohaterowi można jednak pozazdrościć. Dostrzeżenia wagi życia.

Zachwyt nad tym, że żyję nie bywa moją pierwszą myślą rano. W ogóle rano to nie bywa zachwyt… ;)

Pozdrawiam.


Eluanowy pretekst By: elfrid (28 komentarzy) 11 luty, 2009 - 19:08