na razie koncepcji zresztą nie mam.
A i poniedziałek to u mnie może byc tak już wtorek czyli po północy.
Więc od razu proponuję raczej wieczór, pewnie późny:)
Czyli temat “jakpowinno wyglądać kino”?
I odniesienia do kina amerykańskiego, europejskiego czyi polskiego tyż?
Oki, acz nic dobrego nie obiecuję,
na razie koncepcji zresztą nie mam.
A i poniedziałek to u mnie może byc tak już wtorek czyli po północy.
Więc od razu proponuję raczej wieczór, pewnie późny:)
Czyli temat “jakpowinno wyglądać kino”?
I odniesienia do kina amerykańskiego, europejskiego czyi polskiego tyż?
pzdr
grześ -- 13.02.2009 - 15:11