Kościół odzyskuje nieruchomości na podstawie specjalnej ustawy, którą Państwo Polskie uchwaliło jakiś czas temu, bo – jak sądzę – tak chciało, a po drugie – zobowiązało się do tego w konkordacie (umowie międzynarodowej). Ta ustawa powołała specjalną Komisję i systematycznie zwraca się w oparciu o jej przepisy nieruchomości albo – jeśli zwrot z przyczyn faktycznych nie jest możliwy – przyznaje nieruchomości zastępcze. Nie twierdzę, że nie ma przy tym nadużyć, zapewne są; sam proces jest jednak moim zdaniem sprawiedliwy, bo Kościół utracił bardzo dużo majątku podczas okupacji kraju przez komunistów, a ja raczej nie dam się przekonać do wywłaszczania bez celu publicznego.
Państwo Polskie nie uchwaliło natomiast ustawy, która pozwoliłaby w przyjazny dla człowieka sposób odzyskać zagrabione przez komunistów lasy, nieruchomości rolne, kamienice w Warszawie, zrealizować przedwojenne obligacje Skarbu Państwa itd. I pewnie tego nie zrobi nigdy. Już prędzej – jak sądzę – uchwali ustawę o zwrocie mienia wypędzonym w 1968 (swoją drogą im też się należy), bo to zainteresuje przynajmniej gazety naszych Zachodnich sojuszników. A kogo zainteresują dekrety Bieruta z lat pięćdziesiątych i krzywda jaką spowodowały? Swoją drogą, spłata międzywojennych obligacji skarbowych to mniej niż kwota wydana na nasze wojenne wyprawy do Afganistanu i Iraku.
-->Odys, MarekPl
Kościół odzyskuje nieruchomości na podstawie specjalnej ustawy, którą Państwo Polskie uchwaliło jakiś czas temu, bo – jak sądzę – tak chciało, a po drugie – zobowiązało się do tego w konkordacie (umowie międzynarodowej). Ta ustawa powołała specjalną Komisję i systematycznie zwraca się w oparciu o jej przepisy nieruchomości albo – jeśli zwrot z przyczyn faktycznych nie jest możliwy – przyznaje nieruchomości zastępcze. Nie twierdzę, że nie ma przy tym nadużyć, zapewne są; sam proces jest jednak moim zdaniem sprawiedliwy, bo Kościół utracił bardzo dużo majątku podczas okupacji kraju przez komunistów, a ja raczej nie dam się przekonać do wywłaszczania bez celu publicznego.
Państwo Polskie nie uchwaliło natomiast ustawy, która pozwoliłaby w przyjazny dla człowieka sposób odzyskać zagrabione przez komunistów lasy, nieruchomości rolne, kamienice w Warszawie, zrealizować przedwojenne obligacje Skarbu Państwa itd. I pewnie tego nie zrobi nigdy. Już prędzej – jak sądzę – uchwali ustawę o zwrocie mienia wypędzonym w 1968 (swoją drogą im też się należy), bo to zainteresuje przynajmniej gazety naszych Zachodnich sojuszników. A kogo zainteresują dekrety Bieruta z lat pięćdziesiątych i krzywda jaką spowodowały? Swoją drogą, spłata międzywojennych obligacji skarbowych to mniej niż kwota wydana na nasze wojenne wyprawy do Afganistanu i Iraku.
referent
referent Bulzacki -- 12.03.2009 - 09:37