Pan nie musi pasować do moich poglądów na świat. Proszę jednakże, żeby przyjął Pan do wiadomości, że ja też nie muszę (i nie chcę) pasować do Pańskich poglądów.
Nie chcę tym bardziej, bo Pan nie mając pojęcia o tym kim był (a był autystycznym dyslektykiem) i kim jest teraz Ron Davis; nie mając pojęcia o metodzie wychodzenia z dysleksji, o której mówi ta książka, nazywa mnie i wszystkich, którzy nie użalają się nad Panem i jego “wadą” – debilami.
Tak też można panie Maciejowski. Jeśli tylko sprawia to Panu radość, jeśli dalej jest Pan przekonany, że chciałam Pana i jego “wadę” obrazić – to proszę sobie nie żałować.
Panie Jerzy
Pan nie musi pasować do moich poglądów na świat. Proszę jednakże, żeby przyjął Pan do wiadomości, że ja też nie muszę (i nie chcę) pasować do Pańskich poglądów.
Nie chcę tym bardziej, bo Pan nie mając pojęcia o tym kim był (a był autystycznym dyslektykiem) i kim jest teraz Ron Davis; nie mając pojęcia o metodzie wychodzenia z dysleksji, o której mówi ta książka, nazywa mnie i wszystkich, którzy nie użalają się nad Panem i jego “wadą” – debilami.
Tak też można panie Maciejowski. Jeśli tylko sprawia to Panu radość, jeśli dalej jest Pan przekonany, że chciałam Pana i jego “wadę” obrazić – to proszę sobie nie żałować.
Ło matko!
Magia -- 08.04.2009 - 11:40