Myślę, że przesadną robimy z tego paranoję. Ani to dar, ani przyjemność, jak ciągle wytykają będy w pisowni, ale przez to też się uczymy. Ja nie raz mam tek, że zastanawiam się jak coś tam się pisze i przypominam sobie, a wtedy to wtedy grześ mi wypomniał, że nie tak i już jest jasne…
I nie kłÓćmy się o dysleksję, bo w ten sposób jej nie zwalczymy. A jak pan popełniasz błędy to nie daj się pan sprowokować, bądź pan twardy, bo twardym trzeba być, nie miętkim! I pisz pan jak się pany podoba. Magia się przyczepi, grześ poprawi i tyle.
Pozdrawiam wiosennie
Panie Jerzy
Myślę, że przesadną robimy z tego paranoję. Ani to dar, ani przyjemność, jak ciągle wytykają będy w pisowni, ale przez to też się uczymy. Ja nie raz mam tek, że zastanawiam się jak coś tam się pisze i przypominam sobie, a wtedy to wtedy grześ mi wypomniał, że nie tak i już jest jasne…
I nie kłÓćmy się o dysleksję, bo w ten sposób jej nie zwalczymy. A jak pan popełniasz błędy to nie daj się pan sprowokować, bądź pan twardy, bo twardym trzeba być, nie miętkim! I pisz pan jak się pany podoba. Magia się przyczepi, grześ poprawi i tyle.
Pozdrawiam wiosennie
_____________
Jachoo -- 08.04.2009 - 11:42Rany ludzie cyrk na kołach