Dowiedziałam się nie z GW, dostałam mail. Wiedemanna cenię, więc przeczytałam i postanowiłam się przyjrzeć – to raz.
Jeśli zaś chodzi o nadążania czy nienadążania, to przyczyna jest dość prosta – szanowałam żałobę, to nie był czas stosowny do pisania tutaj takich notek.
I tak chyba piszę tu za wiele i za często.
re: Ruszyli Bruna
Dowiedziałam się nie z GW, dostałam mail. Wiedemanna cenię, więc przeczytałam i postanowiłam się przyjrzeć – to raz.
defendo -- 29.04.2009 - 13:00Jeśli zaś chodzi o nadążania czy nienadążania, to przyczyna jest dość prosta – szanowałam żałobę, to nie był czas stosowny do pisania tutaj takich notek.
I tak chyba piszę tu za wiele i za często.