“Skąd w takim razie to święte oburzenie, jakie zauważyłem po ujawnieniu sprawy w Salonie24?”
Stąd, że jedna ze stron, dopuściła się EWIDENTNEGO złamania zasad etyki, jak i ducha prawa co najmniej, bo że nie litery to już “niezależne samorządne niezweryfikowane” sądownictwo prawdopodobnie orzecze, wykręcając jak zwykle, w szczęsnym duchu.
Duch szczęsny to poezja. A on nawet nie rozumie jak zabawne jest to jego pie***nie. :)
Jak już przy Szczęsnym to dopowiem – symptomatycznym jest wciskanie nam przez funkcjonariuszy, przeświadczenia niedopuszczalności moralnej, krytyki środowiska w którym żyjemy, podobne pretensjom do Rydzyka, ubiegającego się o gwarantowane prawnie wszystkim obywatelom dofinansowanie unijne.
W myśl takiego rozumowania Szczęśni (rzekomo strasznie antykomunistyczni), nie powinni korzystać z jakichkolwiek przywilejów prl-u. To tak z grubsza, wobec pretensji Szczęsnego względem rzekomej obłudy Kataryny egzystującej w środowisku postkomunistycznym. Widać tu perfidny zamysł całkowitego wyrugowania takich osób na społeczny margines, pod pozorem moralnych zasad, dla dopełnienia totalitarnej wizji społeczeństwa bliskiej Szczęsnym.
Panie „Mój nicku”!
Bardzo mi się podoba pański ogląd sprawy,
Mnie Pański też.
no może prócz tego:
“Skąd w takim razie to święte oburzenie, jakie zauważyłem po ujawnieniu sprawy w Salonie24?”
Stąd, że jedna ze stron, dopuściła się EWIDENTNEGO złamania zasad etyki, jak i ducha prawa co najmniej, bo że nie litery to już “niezależne samorządne niezweryfikowane” sądownictwo prawdopodobnie orzecze, wykręcając jak zwykle, w szczęsnym duchu.
Duch szczęsny to poezja. A on nawet nie rozumie jak zabawne jest to jego pie***nie. :)
Jak już przy Szczęsnym to dopowiem – symptomatycznym jest wciskanie nam przez funkcjonariuszy, przeświadczenia niedopuszczalności moralnej, krytyki środowiska w którym żyjemy, podobne pretensjom do Rydzyka, ubiegającego się o gwarantowane prawnie wszystkim obywatelom dofinansowanie unijne.
W myśl takiego rozumowania Szczęśni (rzekomo strasznie antykomunistyczni), nie powinni korzystać z jakichkolwiek przywilejów prl-u. To tak z grubsza, wobec pretensji Szczęsnego względem rzekomej obłudy Kataryny egzystującej w środowisku postkomunistycznym. Widać tu perfidny zamysł całkowitego wyrugowania takich osób na społeczny margines, pod pozorem moralnych zasad, dla dopełnienia totalitarnej wizji społeczeństwa bliskiej Szczęsnym.
Pozdrawiam
Podpisuję się pod Pańskim tekstem obiema rękami
Jerzy Maciejowski -- 24.05.2009 - 21:16