To że ustawa kominowa to farsa wie każdy. Problem trzeba rozwiązać nie ustawą kominową, tylko realną kontrolą spółek przez Rady Nadzorcze. Nie może być tak (co cały czas jest praktykowane – nie tylko w Polsce – problem jest szerszy), że Rady Nadzorcze są fasadowe a ich członkowie powiązani z zarządem (np. pan A jest prezesem w fimie X oraz przewodniczącym rady nadzorczej w firmie Y, podczas gdy jego kolega, pan B – odwrotnie). Ustawa tutaj nic nie da. Nie w ten sposób trzeba rozwiązać ten problem. A – i oczywiście wynagrodzenia zarządów spółek z udziałem skarbu państwa (powyżej jakiegoś progu tego udziału) powinny być ujawniane w sprawozdaniach rocznych.
A pańskie porównywanie liberalizmu do komunizmu jest kretyńskie. Nie ma między tymi opcjami właściwie żadnych punktów wspólnych.
Natomiast retoryka PiS, to właściwie narodowy socjalizm z silnym dążeniem do władzy autorytarnej. Nie mówię “faszyzm” – żeby nie skierować od razu dyskusji w stronę odniesień do przeszłości – nie o to mi chodzi, ale kombinacja silnej narracji narodowo-rozliczeniowej z dążeniami kolektywistyczno-nacjonalizacyjnymi, skupienie władzy w aparacie państwowym, ograniczanie decyzyjności samorządów (pod pozorem powstrzymywania federalizacji), centralizacja instytucji – nigdy nie prowadziło do powstania państw spokojnych, pokojowo nastawionych do otoczenia, zgodnie współpracujących z sąsiadami. Wręcz przeciwnie – tego typu nastroje zawsze nakręcały konflikty, jak nie zewnętrzne to wewnętrzne. Po prostu – narodowy socjalizm nie może żyć bez wroga. jak go realnie nie ma, to go sobie wymyśli.
@nick
Jak się zapatrującą mianowicie?
To że ustawa kominowa to farsa wie każdy. Problem trzeba rozwiązać nie ustawą kominową, tylko realną kontrolą spółek przez Rady Nadzorcze. Nie może być tak (co cały czas jest praktykowane – nie tylko w Polsce – problem jest szerszy), że Rady Nadzorcze są fasadowe a ich członkowie powiązani z zarządem (np. pan A jest prezesem w fimie X oraz przewodniczącym rady nadzorczej w firmie Y, podczas gdy jego kolega, pan B – odwrotnie). Ustawa tutaj nic nie da. Nie w ten sposób trzeba rozwiązać ten problem. A – i oczywiście wynagrodzenia zarządów spółek z udziałem skarbu państwa (powyżej jakiegoś progu tego udziału) powinny być ujawniane w sprawozdaniach rocznych.
A pańskie porównywanie liberalizmu do komunizmu jest kretyńskie. Nie ma między tymi opcjami właściwie żadnych punktów wspólnych.
Natomiast retoryka PiS, to właściwie narodowy socjalizm z silnym dążeniem do władzy autorytarnej. Nie mówię “faszyzm” – żeby nie skierować od razu dyskusji w stronę odniesień do przeszłości – nie o to mi chodzi, ale kombinacja silnej narracji narodowo-rozliczeniowej z dążeniami kolektywistyczno-nacjonalizacyjnymi, skupienie władzy w aparacie państwowym, ograniczanie decyzyjności samorządów (pod pozorem powstrzymywania federalizacji), centralizacja instytucji – nigdy nie prowadziło do powstania państw spokojnych, pokojowo nastawionych do otoczenia, zgodnie współpracujących z sąsiadami. Wręcz przeciwnie – tego typu nastroje zawsze nakręcały konflikty, jak nie zewnętrzne to wewnętrzne. Po prostu – narodowy socjalizm nie może żyć bez wroga. jak go realnie nie ma, to go sobie wymyśli.
Zbigniew P. Szczęsny -- 24.05.2009 - 22:54