“Eee tam – wyssany z palca bełkot. Równie dobrze można twierdzić, że światem rządzi Bilderberg albo masoni.”
Michnikowski, ŚWIADOMIE ściemniaczy bełkot – starczy za odpowiedź?
Pewien jestem ze panu starczy, świadomemu narzędzi manipulacji którymi się posługuje we własnym osobistym i grupowym interesie. Ale są jeszcze czytelnicy którym trzeba to wytłumaczyć, taki np. Grześ, młodszy od nas o jakieś 15 – 20 lat.
Ja dla takich jak on piszę, bo pana jako sitwiarza do niczego nie przekonam – bedziesz bronił swego uwikłania do końca dni swoich, inaczej przyznać byś sie musiał do świadomego kurewstwa, a na to stać tylko jednostki stanowiące populacyjny…procent?
Co ty sobie wyobrażasz, że ja nie widzę po paru tekstach kto jest lemingiem a kto zdeprawowanym obrońcą Mordoru którego jest beneficjentem? – cuchniesz z między wierszy poprzez ekran.
Grześ zresztą nietypowym jest lemingiem, możnaby powiedzieć iż półlemingiem, z racji swych szczerze lewicowych przekonań. Że zjebany przez michnikowszczyznę to już inna sprawa. Grunt że jemu Platzforma śmierdzi, mimo michnikowskiego dla niej poparcia. Z niego jeszcze mogą być ludzie.
Ty zaś musiałbyś się pokajać, zrywając z całym swym środowiskiem w którym jesteś umocowany, co psychologicznie jest prawie niemożliwe.
Owszem, dostrzegam iż czasem zdolen jesteś spojrzeć na niektóre sprawy uczciwie, lecz to marginalia, którymi pragniesz się uwiarygodnic jako człowiek(Powiedziałbym – jako osoba ludzka, w rozumieniu chrześcijańskim).
Ten słynny UKŁAD to właśnie szereg takich środowiskowych uwikłań, ciągnących się od prl-u, poprzez Okrąglak, do dzisiejszych czasów. Grzesiowi zadałem ostatnio pytanie czemu żaden aktor nie śmie publicznie opowiedzieć się po stronie PiS, czy szerzej – przeciw antyPiS-owej formacji(bo rzecz sie u nas w tej chwili sprowadza do takiej właśnie antynomii: PiS – antyPiS). Niech myśli. Bo ty to nie masz o czym – świetnie wiesz że PiS, czy ogólniej – IV RP, to zagrożenie dla twojego dobrego samoczujstwija, jako faceta po czterdziestce, który pozycję życiową osiągnął niezupełnie uczciwie, a prawdę mówiąc – na narodowej zdradzie całej swej formacji. Dlatego tak nienawidzisz wszystkiego co polskie, uzasadniając tą swą nienawiścią osobistą droge życiową i pragnienie roztopienia polskiej państwowości w nowym tworze, pozwalającym unieważnić swe osobisto- środowiskowe grzechy. Mentalność kolonialna.
Ja też byłem i widziałem
“Eee tam – wyssany z palca bełkot. Równie dobrze można twierdzić, że światem rządzi Bilderberg albo masoni.”
Michnikowski, ŚWIADOMIE ściemniaczy bełkot – starczy za odpowiedź?
Pewien jestem ze panu starczy, świadomemu narzędzi manipulacji którymi się posługuje we własnym osobistym i grupowym interesie. Ale są jeszcze czytelnicy którym trzeba to wytłumaczyć, taki np. Grześ, młodszy od nas o jakieś 15 – 20 lat.
Ja dla takich jak on piszę, bo pana jako sitwiarza do niczego nie przekonam – bedziesz bronił swego uwikłania do końca dni swoich, inaczej przyznać byś sie musiał do świadomego kurewstwa, a na to stać tylko jednostki stanowiące populacyjny…procent?
Co ty sobie wyobrażasz, że ja nie widzę po paru tekstach kto jest lemingiem a kto zdeprawowanym obrońcą Mordoru którego jest beneficjentem? – cuchniesz z między wierszy poprzez ekran.
Grześ zresztą nietypowym jest lemingiem, możnaby powiedzieć iż półlemingiem, z racji swych szczerze lewicowych przekonań. Że zjebany przez michnikowszczyznę to już inna sprawa. Grunt że jemu Platzforma śmierdzi, mimo michnikowskiego dla niej poparcia. Z niego jeszcze mogą być ludzie.
Ty zaś musiałbyś się pokajać, zrywając z całym swym środowiskiem w którym jesteś umocowany, co psychologicznie jest prawie niemożliwe.
Owszem, dostrzegam iż czasem zdolen jesteś spojrzeć na niektóre sprawy uczciwie, lecz to marginalia, którymi pragniesz się uwiarygodnic jako człowiek(Powiedziałbym – jako osoba ludzka, w rozumieniu chrześcijańskim).
Ten słynny UKŁAD to właśnie szereg takich środowiskowych uwikłań, ciągnących się od prl-u, poprzez Okrąglak, do dzisiejszych czasów. Grzesiowi zadałem ostatnio pytanie czemu żaden aktor nie śmie publicznie opowiedzieć się po stronie PiS, czy szerzej – przeciw antyPiS-owej formacji(bo rzecz sie u nas w tej chwili sprowadza do takiej właśnie antynomii: PiS – antyPiS). Niech myśli. Bo ty to nie masz o czym – świetnie wiesz że PiS, czy ogólniej – IV RP, to zagrożenie dla twojego dobrego samoczujstwija, jako faceta po czterdziestce, który pozycję życiową osiągnął niezupełnie uczciwie, a prawdę mówiąc – na narodowej zdradzie całej swej formacji. Dlatego tak nienawidzisz wszystkiego co polskie, uzasadniając tą swą nienawiścią osobistą droge życiową i pragnienie roztopienia polskiej państwowości w nowym tworze, pozwalającym unieważnić swe osobisto- środowiskowe grzechy. Mentalność kolonialna.
Dobranoc
mój nick (gość) -- 25.05.2009 - 22:32