Kurwa mać. I co z takim Ziggim zrobić? Człowiek z ortogonalnym kawałkami światopoglądem, używa słowa “katol” (którego nie znoszę organicznie) – ale rzeczonym “katolem” będąc, nie mogę nie przyznać mu racji w paru dziedzinach co najmniej. To spróbujmy tak po kawałku.
“Bo ja naprawdę czasami czuję się tak, jak za starych dobrych czasów, tylko kiedyś takim punktem odniesienia były dzieła Włodzimierza Ilicza a dziś – JPII.” – rozumiem analogię, acz porównanie uważam za cokolwiek krzywdzące. Jednak żadna policja polityczna nie egzekwuje obecnie stosowania się do.
“Obie wiodące partie polityczne nie są w stanie w swym programie społecznym wyjść poza “społeczną nauke Kościoła”.” – ale to jest gadanina, nijak nie tłumacząca się na praktykę. Od kiedy w społecznej nauce Kościoła jest pochwała monopoli i dymania obywatela na każdym kroku przepisami, podatkami, regulacjami etc? Jak jutro ogłoszę, że gwałcąc kobiety uwspólniam je w myśl lewicowych ideałów- należy winić za to ludzi o poglądach lewicowych? No chyba niekoniecznie.
“Poza jedną Krytyką Polityczną “ – ci pajace za to uwielbiają Lenina – to chyba lepiej? Choć ja jednak wolę wariant konkurencyjny, bo przynajmniej nie podżega do rzezi. Czego o Zizkowym idolu powiedzieć się nie da.
“Opinia hierarchów Kościoła jest w Polsce zawsze uważana za ważny głos w danej sprawie.” – bez przesady, to nie lata 90te. A że biskupi przesrywają kapitał zaufania (czy co tam z niego jeszcze zostało) zabierając głos w absolutnie każdej kwestii, to inna sprawa.
“Ostatnio, promocja “wartości chrześcijańskich” została nawet zadeklarowana, jako misja TVP.” – chryja, zgadzam się.
“Nauczanie religii zostało włączone do programu szkolnego i nawet można “z religii” zdawać maturę (horrendum!!! z religioznawstwa, to rozumiem – ale z religii – nie!).” – chryja do kwadratu, acz to powinno mnie złościć bardziej niż Ciebie. W końcu na “katoli” jesteś cięty, a KK promując takie rozwiązania strzela sobie w stopę.
“państwo “parawyznaniowe”, gdzie poglądy bazujące na innym systemie wartości są eliminowane z życia publicznego lub co najmniej mocno marginalizowane.” – czy Ty łaskawco aby troszkę nie histeryzujesz? Marginalizuje Cię ktoś? Eliminuje Ciebie lub Twoje poglądy? Znowu: rozumiem złość, rozumiem źródło, ale jednak używany przez Ciebie język jest mocno nieadekwatny. A dodatkowy problem jest taki, że mnie do tego systemu wartości – chyba, z kontekstu wnosząc – bliżej znacznie niż Tobie, a mam permanentne wrażenie że jest to “lip service” a na moje zdanie, jako szeregowego katolika, zarówno świecka jak i kościelna wierchuszka sobie leje.
Poza tym, co do poglądów jeszcze: jak to jest, powiedz mi, z tą dyskryminacją poglądów nie-katolików… Lider Behemotha podarł Biblię, ktoś tam mu (z cywilnego powództwa!) wytoczył sprawę – i media drą łacha do skutku. A weź się przejedź po jakiejś mniejszości, to Ci prokuratura spodnie przez głowę ściągnie.
@Zbigniew P. Szczęsny
Kurwa mać. I co z takim Ziggim zrobić? Człowiek z ortogonalnym kawałkami światopoglądem, używa słowa “katol” (którego nie znoszę organicznie) – ale rzeczonym “katolem” będąc, nie mogę nie przyznać mu racji w paru dziedzinach co najmniej. To spróbujmy tak po kawałku.
“Bo ja naprawdę czasami czuję się tak, jak za starych dobrych czasów, tylko kiedyś takim punktem odniesienia były dzieła Włodzimierza Ilicza a dziś – JPII.” – rozumiem analogię, acz porównanie uważam za cokolwiek krzywdzące. Jednak żadna policja polityczna nie egzekwuje obecnie stosowania się do.
“Obie wiodące partie polityczne nie są w stanie w swym programie społecznym wyjść poza “społeczną nauke Kościoła”.” – ale to jest gadanina, nijak nie tłumacząca się na praktykę. Od kiedy w społecznej nauce Kościoła jest pochwała monopoli i dymania obywatela na każdym kroku przepisami, podatkami, regulacjami etc? Jak jutro ogłoszę, że gwałcąc kobiety uwspólniam je w myśl lewicowych ideałów- należy winić za to ludzi o poglądach lewicowych? No chyba niekoniecznie.
“Poza jedną Krytyką Polityczną “ – ci pajace za to uwielbiają Lenina – to chyba lepiej? Choć ja jednak wolę wariant konkurencyjny, bo przynajmniej nie podżega do rzezi. Czego o Zizkowym idolu powiedzieć się nie da.
“Opinia hierarchów Kościoła jest w Polsce zawsze uważana za ważny głos w danej sprawie.” – bez przesady, to nie lata 90te. A że biskupi przesrywają kapitał zaufania (czy co tam z niego jeszcze zostało) zabierając głos w absolutnie każdej kwestii, to inna sprawa.
“Ostatnio, promocja “wartości chrześcijańskich” została nawet zadeklarowana, jako misja TVP.” – chryja, zgadzam się.
“Nauczanie religii zostało włączone do programu szkolnego i nawet można “z religii” zdawać maturę (horrendum!!! z religioznawstwa, to rozumiem – ale z religii – nie!).” – chryja do kwadratu, acz to powinno mnie złościć bardziej niż Ciebie. W końcu na “katoli” jesteś cięty, a KK promując takie rozwiązania strzela sobie w stopę.
“państwo “parawyznaniowe”, gdzie poglądy bazujące na innym systemie wartości są eliminowane z życia publicznego lub co najmniej mocno marginalizowane.” – czy Ty łaskawco aby troszkę nie histeryzujesz? Marginalizuje Cię ktoś? Eliminuje Ciebie lub Twoje poglądy? Znowu: rozumiem złość, rozumiem źródło, ale jednak używany przez Ciebie język jest mocno nieadekwatny. A dodatkowy problem jest taki, że mnie do tego systemu wartości – chyba, z kontekstu wnosząc – bliżej znacznie niż Tobie, a mam permanentne wrażenie że jest to “lip service” a na moje zdanie, jako szeregowego katolika, zarówno świecka jak i kościelna wierchuszka sobie leje.
Poza tym, co do poglądów jeszcze: jak to jest, powiedz mi, z tą dyskryminacją poglądów nie-katolików… Lider Behemotha podarł Biblię, ktoś tam mu (z cywilnego powództwa!) wytoczył sprawę – i media drą łacha do skutku. A weź się przejedź po jakiejś mniejszości, to Ci prokuratura spodnie przez głowę ściągnie.
tyle na razie, potem cdn
pozdro
Banan -- 07.07.2009 - 09:18