Jak nie znasz, jak znasz. “Dwunastu gniewnych ludzi” nie oglądałeś? Albo “Adwokata Diabła”?
“Vicky…” to gniot, a PC zagrała jak odgrzewany kotlet. W sumie – niczego nowego nie pokazała. No ale i tak 99,9% innych, gdyby zagrało tak jak ona, to osiągnęłoby szczyty swoich możliwości. Od dobrych jednak wymagamy więcej.
Sen Cassandry jest niespieszny. Trzeba mieć czas na oglądanie tego filmu. Ale jeśli Cię znudził, to “Nim diabeł...” też Cię znudzi prawdopodobnie.
Grzesiu
Jak nie znasz, jak znasz. “Dwunastu gniewnych ludzi” nie oglądałeś? Albo “Adwokata Diabła”?
“Vicky…” to gniot, a PC zagrała jak odgrzewany kotlet. W sumie – niczego nowego nie pokazała. No ale i tak 99,9% innych, gdyby zagrało tak jak ona, to osiągnęłoby szczyty swoich możliwości. Od dobrych jednak wymagamy więcej.
Sen Cassandry jest niespieszny. Trzeba mieć czas na oglądanie tego filmu. Ale jeśli Cię znudził, to “Nim diabeł...” też Cię znudzi prawdopodobnie.
Pozdrówka.
griszeq (gość) -- 11.08.2009 - 13:43G.