Panie Yasso

Panie Yasso

Wstydź się Pan! Ja tu, kurde, kra krotochwile opowiadam a Pan wyskakuje, jak jakiś Rosiewicz z kobietą, która chciała ruszyć z posad kulę bryłę świata. I jeszcze jakiś płyn Panu cieknie. Z oka, proszę Pana.
No.

I co z tego, że ja to wszystko napisałam z tej zazdrości, proszę Pana? No co? Musi Pan mnie tak obnażać przy ludziach, jak jakiś Leonard jakąś Monę, proszę Pana?
No zazdroszczę tego, co one mają. Jak nie wiem co, zazdroszczę. Trądziku też!

A spirala, proszę Pana, to jest fajna ta… figura. Tak, to fajna figura! Najbardziej podoba mi się spirala Fibo… Fido… A nie! Fido, to był wujek. Ale nie mój.

Miałam jeszcze coś napisać o koksowni, ale nie napiszę. Sprężyna znaczy spirala się mnie rozwija, proszę Pana.

To pozdrowię Pana, zanim zapomnę. Sprężyście. Sprężyście?!
;)


Szybkie włókna z Jamajki By: scroll (21 komentarzy) 16 sierpień, 2009 - 23:55